Jesteśmy kliniką osteopatyczną. Co to znaczy?

Osteopatia jest to metoda diagnozowania, leczenia, ale przede wszystkim filozofia opieki medycznej. Opiera się na analizie ruchomości tkanki jako oznaki jej dysfunkcji. Wykorzystuje techniki manualne przywracające tkance jej naturalną ruchomość. To narzędzie do wzmacniania autoregulacyjnych właściwości organizmu traktowanego jako psychofizyczna całość.

Powstała w Stanach Zjednoczonych pod koniec XIX stulecia za sprawą lekarza wojskowego o nazwisku A.T.Still. Dokładnie w 1874 roku ogłosił on tezy medycyny osteopatycznej opartej na następujących założeniach filozoficznych:

  • ciało jest całością,
  • struktura i funkcja narządu są wzajemnie sprzężone,
  • ciało ma tendencję do samoleczenia.

Nauka szybko rozprzestrzeniła się w Ameryce, dzięki zaskakującym efektom pracy z pacjentem. Still kładł nacisk na znajomość anatomii i biomechaniki. Wówczas wśród lekarzy nie było to znowu tak częste i zrozumiałe. Na skutek „popytu” na osteopatów Still założył pierwszą szkołę w Kirksville (istnieje do dzisiaj). Poprzez Wielką Brytanię osteopatia trafiła do Europy. Pierwszą szkołą na starym kontynencie była Brytyjska Szkoła Osteopatii założona w 1917 roku.

Do 2003 roku (nieprawdopodobne prawda?) nie istniało w Polsce żadne szkolenie pełnego programu dające tytuł dyplomowanego osteopaty. Dopiero w tym właśnie roku otwarto w Polsce filię renomowanej szkoły osteopatycznej z Belgii (Sutherland College of Osteopathic Medicine).

To właśnie absolwenci tej uczelni założyli Sutherland Medical Center.

Osteopatia traktuje człowieka jako całość. Nie szuka w ciele choroby, a – tak jak uczył Still – stara się szukać zdrowia, czyli możliwości adaptacyjnych chorego, odkrywać przed nim samym pokłady możliwości, o których nie miał pojęcia, tak w sferze fizycznej, jak i duchowej. Domeną osteopatii jest poszukiwanie dysfunkcji ciała w aspekcie mechaniki. Jeżeli coś zależy od znalezionej dysfunkcji, to okazuje się po tym, jak zostaje ona zlikwidowana.

Osteopata nie stawia więc rozpoznań w rozumieniu medycyny klasycznej, chociaż klasyfikacja chorób i semiologia są mu znane. Stara się aktualnie zastaną sytuację analizować od strony konsekwencji adaptacyjnych ustroju poddanego presji urazu, przeciążenia, infekcji, czy innego schorzenia. Innymi słowy: w zapaleniu oskrzeli bakteryjnym i wirusowym lekarz klasyczny zaordynuje inne leczenia, osteopata zaś być może zastosuje te same techniki, jeżeli znajdzie u dwóch chorych te same dysfunkcje. I odwrotnie: po stłuczeniu kolana lekarz zastosuje u dwóch tak samo wyglądających przypadków ten sam zestaw leków, a osteopata przeprowadzić może zupełnie dwa różne zabiegi u jednego, np. mobilizacje stawu piszczelowo-strzałkowego, a u drugiego mobilizacje łąkotkowe zależnie od mechanicznej dysfunkcji jaką napotka.

Poznajcie Państwo nasz zespół!